Ostatnio jadąc przez Polskę, mąż jadący jako pasażer a znający miasto, przez które właśnie przejeżdżaliśmy, pewnym tonem każe zmienić mi pas.
Pokazując ręką ewidentnie prawą stronę, powtarza jak katarynka
“SKRĘCAJ W LEWO, SKRĘCAJ W LEWO!!”.
Jakoś mało odporna jestem na takie sytuacje więc syczę przez zęby
“to gdzie mam jechać do cholery!!!???”
No a Duży rozładowując awanturę wiszącą w samochodowym ciasnym wnętrzu, śmiejąc się mówi “SKRĘCAJ, SKRĘCAJ, TYLKO NIE W TO LEWO”…. no to więc pojechaliśmy w prawo.
Od początku wpis nie pozbawiony poczucia humoru 🙂 Świetnie się uzupełniacie.
Bo życie bywa z poczuciem humoru – ważne żeby go dostrzec
Dobre spostrzeżenie 🙂
Tak 🙂
Nie wiedziałam, że tyle jest tych lewych stron…a mówią, że to kobiety nie rozróżniają kierunków.
Jak widzisz dużo jest tych lewych stron
Czyżby to lewo było za kilkoma lewymi? 😉
W lewo to w lewo
Oj tam, oj tam. Mnie też to się zdarza. Pokazuję wyciągam lewą rękę i każę skręcić w prawo (lub na odwrót). Nic wielkiego, jak słowa nie nadążają za mózgiem (lub na odwrót). Genialni (ha, ha, ha) tak to mają.Po rpostu rzeczywistość nie trzyma się kupy:)
No dobra – mnie to też rozbawiło ale nie od razu 🙂
Że też od razu nie domyśliłaś się w które lewo trzeba skręcać…
Boja – bo ja jestem naturalna blondynka
Zawsze jestem pilotem. Kiedy mówię "w lewo" zawsze słyszę "Czyli tam?". To nie ja nie rozróżniam kierunków
Ha ha ha …. Na pilota się nie nadaję bo nie umiem czytać map 🙂 wolę nawigację albo Dużego
Jaga uwielbiam czytać Twoje posty. Często jeżdżę z moim mężem na wycieczki i jak przyjdzie co do czego, to się przedrzeźniamy, on w prawo, a ja w lewo. I tak kochana przez całe życie. 😉
Dzięki 🙂
O ile Duży jest blondynem, to by dużo wyjaśniało 😉
Rozczaruję Cię – nie jest .
pomyliło się 😉 mógł powiedzieć, że jedź prosto 🙂 a tak urozmaicił Chłop 🙂
Jaga, już nas nie lubisz? 🙂
Prosto się nie dało..
mój Adam pokazuje lewą ręką w lewo a mówi "tam na prawo" więc jestem całkowicie przyzwyczajona i uodporniona na takie sytuacje- przecież to nie jego wina że coś tam ma w mózgu poprzestawiane:)
No tak – faceci tak mają
Prawo i lewo zawsze są problematyczne 😉
można jeszcze prosto
Hehehe podobnie jak u mnie:
R: Podrap mnie po plecach
R: W lewo
R: W to drugie lewo
OK :DD
🙂 dobrze że nie jestem odosobnionym przypadkiem
nikt nam nie będzie mówił, że białe jest białe, a czarne jest czarne…. czy coś w ten deseń :)))))))
No fakt
ale się uśmiałam 😉
To dobrze że też masz poczucie humoru 🙂
A mówi się, że to kobiety mają problemy z określeniem stron, ha, ha. Kiedyś moja znajoma, która pilotowała drugą w samochodzie powiedziała: w lewo. Nie, nie w to, w drugie lewo 🙂
czyli norma :))
Przypomniało mnie się, jak robiłam prawo jazdy, często myliłam kierunki, a pan instruktor mówił, że u kobiet to normalne.
Pozdrawiam Jago. Ps. Jestem teraz na blogspocie. Klik w Pani O. tam są linki do moich blogów. Zapraszam Cię serdecznie.
Jak widać nie tylko u kobiet 🙂
Ach, bo z tymi nazwami – prawo, lewo, większe prawo, moje lewo…nadążyć trudno…
no i ja się czepiam …. norma – tak już mam
nie wiem, nie pomogę, nie używam )))
ani prawej ani lewej ??
No cóż. Typowa rozmowa kobiety z facetem. Chyba jednak się komunikujemy na innych częstotliwościach.
Cokolwiek ktokolwiek by mi powiedział, to i tak skręciłabym w lewo. Taka jestem lewoskrętna jak ta witamina C.
Nie przepadam jeździć po mieście którego kompletnie nie znam – kiedyś nie ufałam żadnym nawigacjom ale jak widać i ta najbardziej zaufana zawiodła :)) co ta za magia z tą lewoskrętną witaminą C ?
Nie jestem kierowcą, ale podobno nic tak nie drażni jak osoba siedząca obok, która mówi jak prowadzić samochód.
Święta racja 🙂 Mojego męża jako przewodnika toleruje ale jako suflera czy instruktora nie toleruje nikogo .
Ostatnio jestem wożona, i to mi się podoba – czy prawo, czy lewo, czy prosto, nie ma dla mnie znaczenia. Ważne, żebym z punktu A dotarła do B:-)
Lubię jeździć wolę mieć kontrolę nad sytuacją 🙂
Kierowca do pasazera, zblizajac sie do przejazdu kolejowego:
– Jak tam sprawy?
– A dziekuje, wszystko w porzadku.
Tymczasem z prawy nadjezdzal pociag.
Nie przezyli.
?
Masz super faceta, takiemu warto oddać większą połowę serca:)))
oddałam całe – już dawnooooo temu 🙂 nieraz już poczucie humoru uratowało mu życie i nasze małżeństwo
:)))) bo jak się jedzie samochodem, to nic nie jest już takie oczywiste :)))
prawa lewa – jaka to różnica
Życie. Lewo i prawo to jednak jeden z dużych problemów naszego damsko-meskiego wspolistnienia ?
Prawo to prawo a lewo to w drugą stronę…. moje doświadczenia w tej materii są inne – zazwyczaj tylko faceci mylą strony , kolory rocznice i inne daty 🙂
Dobrze że nie mam prawka 😀 a poważnie ja nigdy nie odróżniam momentalnie prawej od lewej wiec pewnie pojechałabym od razu dobrze ;D
Czasami ważniejsze jest to lewo niż tamto i już
Zawsze wydawało mi się, że mylenie nazw stron to przypadłość kobiet. 😉
Mamy Znajomą, która jeździ tylko w prawo…Żeby dojechać do sklepu po drugiej stronie ulicy, objeżdża całe Miasto…;o) To jest dopiero dysfunkcja !! ;o)
Boszzzzzzzz- toż przestała bym jeździć – lepiej już chodzić z buta 🙂
No bo to te prawe lewo…no 😉 czy lewe prawo 😉
no i połap się w tym człowieku
Tez ciągle myle strony do tego nie potrafię słuchać ech!
Dlatego nie lubię jak mnie ktoś pilotuje
A to nie baby tak mają z tymi stronami? 😀
jak widzisz przytrafia się i najlepszym 😉 🙂
Ostatnio byłam z lubym na Malcie, a tam jak wiadomo ruch lewostronny… tam taki tekst kosztowałby nas życie. 😉
na szczęście nie zawsze robię to co mi każą 🙂 🙂